PASKUDNE UCZULENIE, CZERWONA, POPALONA SKÓRA, PIECZENIE I BÓL...CZTERY SZKLANKI WAPNA...
Oto post ostrzegawczy- skrzywdziło mnie jedwab do ciała z BingoSpa. Dostałam je w ramach współpracy i stało sobie spokojnie, czekając na lepsze czasy. Doczekało. Wyszłam z wanny i zobaczyłam, że nie mam żadnego balsamu. Sięgnęłam więc do skrytki i wyjęłam BS. I to była najgorsza decyzja. Smarowanie balsamami zawsze zaczynam od pleców. Tak było i tym razem. Ledwie jednak balsam dotknął moich pleców, poczułam pieczenie, jakby ktoś zapalił mi zapalniczkę na plecach... Natychmiast zmyłam to zimną wodą.
Efekt? Popalone plecy... Będę leczyć się kremem Nivea... mam nadzieję, że do jutra zejdzie...
W każdym razie przestrzegam- róbcie jakieś próby uczuleniowe, nie wiem, cokolwiek... Ja wracam do niemowlęcego mleczka z Nivea Baby...
;/
Nigdy więcej... :/
Pozdrawia obolała Orient Chameli :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz