1.Reklama oleju amla z przepiękną Rani Mukherjee:
Piękne włosy, prawda? :) Nie do końca, bowiem prawdziwe włosy Rani prezentują się tak:
Ładne, nie powiem, ale takie... zwyczajne, jak włosy prawie każdej z nas- przeciętna gęstość, przeciętny blask i przeciętna grubość włosów... Na pewno jej pasma w reklamie oleju nie miałyby racji bytu... I aby nie zostać oskarżoną- kocham indyjskie aktorki, ale w tym poście chcę trochę przybliżyć realia, ponieważ indyjskie włosy są ładne, ale reklamy robione na tej samej zasadzie co reklamy z Martą Trzebiatowską czy Alicją Bachleda Curuś...
2.Reklama Vatiki z Riyą Sen
3.Reklama szamponu Vatiki z Genelią:
Reklamy indyjskie bazują na tym samym co reklamy polskie- maksymalnie wygładzić, wybłyszczyć i wydłużyć włosy gwiazd, a konsumentki kupią te produkty. Przyznam się, że widząc włosy Genelii mam ochotę kupić szampon, który reklamuje, a widząc pasma Rani, prawie z rozpędu klikam w zamówieniu amlę...
Induski mają śliczne włosy, naprawdę śliczne, ale reklamy nie oddają realizmu i dążąc do reklamowego ideału powinnyśmy o tym pamiętać.
Ale aby jednak troszkę sobie zaprzeczyć, załączam parę ślicznych włosów ślicznych indyjskich aktorek:
No więc, która z aktorek ma najpiękniejsze włosy? :)
Wg mnie jest to Anushka Shetty, druga aktorka od góry, w zielonym swetrze, ew.Celina Jaitley, ostatnia aktorka... takie włosy chcę mieć- grube, ciemne, lśniące... :D
A jakie są Wasze włosowe ideały? :)
Pozdrawiam, Orient Chameli :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz